Rozmowa z dr n. med. Agnieszką Mawlichanów- specjalistką kardiologii, Kierowniczką Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej
Dzięki wdrożeniu programu interwencyjnego leczenia chorób serca i naczyń w Polsce diametralnie zwiększyła się liczba Pacjentów, którzy nie tylko zwyciężyli walkę o życie z zawałem serca, ale także takich, którzy po jego pokonaniu wracają do aktywności społecznej i zawodowej. Drogie, ale za to skuteczne procedury, które ratują ludziom życie i pomagają przywrócić zdrowie, wymagają jeszcze swoistego „utrwalenia” i „przeprogramowania” organizmu na poprawę wydolności fizycznej i ukształtowanie prawidłowych nawyków zdrowotnych. Na całym świecie powszechnie wdraża się zatem i szeroko rekomenduje rehabilitację kardiologiczną. Taka bowiem forma leczenia w postaci wczesnej i późnej rehabilitacji kardiologicznej stwarza ogromną szansę na przywrócenie Pacjenta do szeroko rozumianej aktywności społecznej i środowiskowej, a nawet zawodowej-w zakresie nie mniejszym niż wykonywana dotychczas. Dodatkowym czynnikiem, który stał się swoistym polem walki o życie i pochorobowe usprawnianie pacjentów-stało się w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach- przebycie zakażenia SARS-CoV-2, które często komplikuje tak leczenie, jak i proces rehabilitacyjny. Wielu Pacjentów wymaga z tego powodu dodatkowych konsultacji u kardiologa lub kardiochirurga, a walka z następstwami kardiologicznymi COVID-19-stała się dodatkowym wyzwaniem dla rehabilitacji.
Rozmowa z dr n. med. Agnieszką Mawlichanów– specjalistką kardiologii, Kierowniczką Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II.
W trakcie poznawania choroby Covid-19 okazało się, że jej skutki są dalekosiężne i wymagają późniejszego leczenia. Jakie są możliwości pomocy i rehabilitacji zwłaszcza dla pacjentów z chorobami serca?
W naszym Szpitalu dostępna jest rehabilitacja dla Pacjentów leczonych z powodu chorób kardiologicznych i kardiochirurgicznych. To chorzy po zawale, z nadciśnieniem tętniczym lub chorobą niedokrwienną serca, a także Pacjenci z zaburzeniami rytmu serca lub jego niewydolnością. Cześć z nich przebyła operacje kardiochirurgiczne. Aby utrwalić efekty przeprowadzonych operacji i przywrócić Pacjentom sprawność, a niejednokrotnie umożliwić powrót do pracy, a dodatkowo poprawić jakość życia, Kierownictwo Szpitala zadecydowało o zwiększeniu dostępności do rehabilitacji kardiologicznej, dla wszystkich potrzebujących. Wynika to wprost z konieczności zaspokojenia znacznego wzrostu zapotrzebowania na oferowane przez nas zabiegi i procedury–także z powodu pojawienia się „pocovidowych” powikłań sercowo- naczyniowych. Postanowiliśmy rozszerzyć możliwości rehabilitacji w Oddziale Dziennym. W praktyce oznacza, że skierowani do nas Pacjenci mogą korzystać z zajęć w tym oddziale w realnie szerszym zakresie godzinowym, bo również w porze popołudniowej-aż do godziny 18:00, przez cały tydzień roboczy–tj. od poniedziałku do piątku. Nadmieniam, że w trybie stacjonarnym rehabilitacja odbywa się także w soboty.
Czy istnieje duże zainteresowanie taką rehabilitacją?
Zainteresowanie rehabilitacją kardiologiczną w ośrodku dziennym zawsze było ogromne, co zwiększało czas oczekiwania. W tym momencie stworzyliśmy naszym Pacjentom możliwość ćwiczeń również w godzinach popołudniowych. Rehabilitacja stała się bardziej dostępna, nawet dla tych chorych, którzy są aktywni zawodowo. Ponadto możemy pochwalić się nowymi, dobrze wyposażonymi salami gimnastycznymi. Nie mogę tutaj pominąć pracy wysoce zaangażowanego Personelu. Zachęcam zatem Pacjentów, jak i Koleżanki i Kolegów Lekarzy, aby kierowali do nas swoich podopiecznych.
Leczenie szpitalne to jedno, ale co potem? Czy jest tak, że nasze zdrowie zależy od nas samych i trzeba długofalowo o siebie dbać?
Dokładnie tak. Choroba „kardiologiczna” to nie przeziębienie, które wyleczymy i minie. To bardzo często wrodzone defekty lub wieloletnie złe nawyki, które sprzyjają narastaniu patologicznych zmian w naczyniach krwionośnych wielu narządów. Każdy Pacjent cierpiący z powodu choroby sercowo-naczyniowej, powinien szczególnie o siebie dbać, aby utrzymywać się w dobrym zdrowiu i zapobiegać nasileniu objawów lub wprost nawrotowi choroby. Kompleksowa rehabilitacja kardiologiczna, gdzie oferujemy nie tylko ćwiczenia, ale także opiekę dietetyka i psychologa, to działania mające na celu pomoc Pacjentowi w zmianie trybu lub stylu życia.
Każdorazowo po takim „incydencie” kardiologicznym powinniśmy zrobić ,,rachunek sumienia” i zastanowić się nad dietą oraz trybem życia?
Nie ma innego wyjścia. Jak wskazałam na wstępie: mamy świetne wyniki w kardiologicznym leczeniu interwencyjnym lub w kardiochirurgii, ale to tak naprawdę pierwszy krok. Żeby utrzymać dobre efekty leczenia, zabiegów czy operacji musi zadziałać tutaj sam Pacjent. Powrót do nałogów czy szeroko rozumianego niezdrowego stylu życia powoduje nietrwałość osiągniętych efektów. Zmiana trybu życia i porzucenie złych nawyków przyczynia się do tego, że Pacjenci funkcjonują w dobrym zdrowiu zdecydowanie dłużej niż ci, którzy takich zmian nie wdrażają i nie zamierzają tego zrobić długodystansowo. Pewne rzeczy trzeba sobie przemyśleć i zrobić rachunek sumienia w swojej głowie, aby dokonać właściwych wyborów.
Z drugiej strony przy pomocy rehabilitacji kardiologicznej możemy walczyć ze strachem, bo przykładowo mieliśmy problemy kardiologiczne, przez co boimy się wysiłku fizycznego. Ten strach może być dla nas brzemienny w skutkach. Nie będziemy się ruszać i przez to będą problemy. Poprzez swoje działania dajecie Pacjentom szansę na rozruch-pod okiem fachowców możemy rozpocząć ćwiczenia z monitorowaniem reakcji naszego organizmu na wysiłek.
Strach Pacjentów przed aktywnością fizyczną to bardzo ważna kwestia, której nie można pominąć. Pacjenci po bardzo ciężkich „przejściach” zdrowotnych nie wiedzą na ile mogą sobie pozwolić przy wysiłku. Rehabilitacja kardiologiczna daje im pełniejszy obraz, dzięki niej wiedzą do jakich parametrów, chociażby tętna, wysiłek w ich przypadku jest bezpieczny. Później sami to tętno mogą sobie kontrolować. Nierzadko po operacjach, wszczepieniu stymulatora serca czy zaostrzeniu niewydolności serca, nasi Pacjenci zmagają się z depresją, ponieważ zwyczajnie boją się żyć. Dlatego wsparcie psychologiczne i świadomość zaopiekowania pozwala na powrót do domu w lepszej formie.Coś, co jest znamienne w waszym przypadku to fakt, że aktywność zawodowa nie skreśla nikogo, jeśli chodzi o rehabilitację na tutejszy oddziale dziennym. Po pracy śmiało możemy skorzystać z tych świadczeń, a wszystko po to, by lepiej zadbać o swoje zdrowie.
Sprawujemy opiekę nad znaczną liczbą Pacjentów aktywnych zawodowo z kardiologiczną historią zdrowotną. Teraz, po wprowadzeniu zajęć w godzinach popołudniowych, taka osoba wcale nie musi rezygnować z pracy, żeby poświęcić czas na reperowanie swojego zdrowia. U Nas śmiało można to połączyć.
Czy schorzenia kardiologiczne i późniejsza rehabilitacja jest znamienna dla jakiejś grupy wiekowej lub zawodowej? Czy jest to zależne od płci lub innych tego typu czynników?
Naszym „statystycznym Pacjentem” jest najczęściej zestresowany 50 – 60 latek, nieuprawiający sportu, palący papierosy. Rzadziej jest to kobieta. Wiele zatem zależy od trybu życia, aktywności fizycznej, sposobu odżywiania się i ewentualnego stosowania używek. Do około 45-50 roku życia kobiety rzadziej zapadają na choroby układu sercowo– naczyniowego, gdyż „chronią” je estrogeny, produkowane przez jajniki. Menopauza wyrównuje te statystyki. Światowe rejestry naukowe potwierdzają, że zapadalność na choroby układu krążenia w wieku do 60 lat jest po zwykle wyższa u mężczyzn, a w późniejszym przedziale wiekowym te różnice się zacierają. Panie częściej odkładają rehabilitację „na później”-zwykle mają szereg domowych i rodzinnych obowiązków i nie mają czasu, aby należycie skupić się na swoim zdrowiu.
Konkludując-zachęcam wszystkich, by zadbali o swoje zdrowie, gdyż-w przypadku niepomyślnego przebiegu własnej choroby-później może nie będziemy w stanie zadbać o swoich bliskich. Przypomnę, że skierowanie na rehabilitację kardiologiczną wystawia lekarz Oddziału Kardiologicznego, Oddziału Kardiochirurgicznego, a także lekarz Oddziału Chorób Wewnętrznych. Dodatkowo uprawnionym do wypisania takiego skierowania jest lekarz Poradni Kardiologicznej bądź Poradni Rehabilitacyjnej. Niestety–jak dotąd–Narodowy Fundusz Zdrowia nie dopuszcza możliwości by uczynił to lekarz rodzinny.